Użytkownik:Halibutt/Nekrolog
Z głębokim smutkiem społeczność wikimedian, członkowie, pracownicy i zarząd Stowarzyszenia Wikimedia Polska żegnają Krzysztofa Machockiego. Krzysztof zmarł 31 stycznia 2018 r. po kilkutygodniowej chorobie.
Od 3 lat Krzysztof pełnił funkcję rzecznika naszego stowarzyszenia. Z pasją i zaangażowaniem opowiadał o Wikipedii i jej projektach siostrzanych, szkolił nowych redaktorów i nawiązywał współpracę z instytucjami. Robił to, ponieważ miał w sobie ogromną wolę zmieniania świata na lepsze, a Wikipedię widział jako drogę do tego celu. Jego życzliwość i energia wzbogacały i rozjaśniały naszą społeczność i wzmacniały to, co w niej najlepsze. A jego rozległa wiedza i nienasycona ciekawość sprawiały, że był znakomitym wikipedystą.
Wikipedię tworzył niemal 15 lat. Czytelnikom wolnej encyklopedii zostawił po sobie wysokiej jakości hasła, pisane z wielką dbałością i dociekliwością. Wykonał tysiące edycji, wszystkie z nieustającą radością i entuzjazmem. Był inspiracją dla nas wszystkich. Był naszym przyjacielem.
Osoby, które chciałyby pożegnać Krzysztofa, zapraszamy do składania kondolencji na specjalnej stronie pamiątkowej, która zostanie przekazana jego bliskim.
List kondolencyjny Katherine Maher, Dyrektor Wykonawczej Wikimedia Foundation
Wersja oryginalna
Wikimedians believe in humanity. They believe that we are better as people when we have access to knowledge. They believe in the importance of sharing it, selflessly, with people they have never met and never will.Every single day for the past 15 years, Krzysztof was one of us, a Wikimedian. But perhaps more truthfully, we were Wikimedians because of him.
Krzysztof started contributing to Wikipedia at 2003, when he was 21 and we were only two. He was one of the earliest contributors to Wikipedia, and as one of the first, he, as much as anyone, shaped our culture, guided our values, and ensured we held dear to them.
He was someone suffused with patience, kindness, generosity, curiosity, joy and most importantly, love.
He loved his beautiful wife and children, he loved his city of Warsaw, he loved history, learning, and sharing. (He also loved coffee. Especially espresso.) He was full of the sort of love for his fellow humans that made him believe, all the way to his core, that he could -- and should -- make the world a better place, as a gift to us all.
He brought that love and generosity to everything he did. He was an omnivorous reader and writer, he was a generous host and an unforgettable tour guide, he was a kind and humane trainer and teacher. He did so with his gentle concern, his forehead knit ever so slightly, the outward indication he was contemplating about what he could do to make sure we understood, that we were okay, we were cared for, that we all, always, had what we needed.
Krzysztof believed in us. He believed that we could be critical and thoughtful, that we could be inspired and creative, that we could have serious conversations of important ideas. He believed that we all had something special to share with the world. He believed that the world, as imperfect as it is, could be better, if we all spent some time making it so.
He did that for us. We will continue to do that for him. We will miss him as a friend, as a mentor, as a guide, as an embodiment of the world we want to create. We will honor his legacy by building on it, by celebrating it, by continuing the work he had planned and doing it with joy. We will do this in Warsaw, Mexico City, Cape Town, and Hong Kong. We will bring his light and joy and generosity and love to the world, because that is what he would have asked us to do.
Katherine Maher
Polskie tłumaczenie
My, wikimedianie, wierzymy w ludzkość. Wierzymy w to, że ludzkość staje się lepsza dzięki dostępowi do wiedzy. Pokładamy wiarę w istotność dzielenia się wiedzą, altruistycznego działania kierowanego ku tym, których nigdy się nie spotkało i nigdy się nie spotka. Każdego dnia ostatnich piętnastu lat Krzysztof był jednym z nas; był wikimedianinem. Bliższe prawdy jest jednak to, że to my dzięki Krzysztofowi byliśmy wikimedianami.
Krzysztof zaczął edytować Wikipedię w roku 2003. Miał 21 lat, a Wikipedia zaledwie dwa. Miał wśród wikipedystów jeden z najdłuższych staży edycyjnych – jako jeden z „tych pierwszych”, wraz z pozostałymi pionierami tworzył kulturę projektu, nadawał kształt kierującym nim wartościom i był strażnikiem tego, byśmy tych wartości dotrzymywali.
Był człowiekiem wręcz przepełnionym cierpliwością, uprzejmością, życzliwością, wielkodusznością, ciekawością świata, radością, a co najważniejsze – miłością.
Kochał swoją piękną żonę i dzieci, uwielbiał rodzinne miasto, Warszawę, ukochał historię, nauczanie i dzielenie się. Ubóstwiał też kawę, a w szczególności espresso. Przenikała go taka miłość do bliźnich, dzięki której wierzył, w każdym zakamarku swojej duszy, że może – i że powinien – sprawiać, by świat był coraz lepszy, w darze dla nas wszystkich.
Tę miłość i tę szczodrość wnosił we wszystko, czego się podejmował. Miał rozległe zainteresowania czytelnicze i tak samo rozległe zdolności w pisaniu. Był znamienitym gospodarzem i niezapomnianym przewodnikiem, uprzejmym i zwyczajnie ludzkim edukatorem i nauczycielem. Wszystko to działo się ze skrzętnie ukrywaną troską, objawiającą się delikatnym zmarszczeniem czoła, jedynym widocznym sygnałem pokazującym niezbicie, że myślał, jak możemy lepiej go zrozumieć, że troszczył się, by nam niczego nie brakowało, że pilnował, byśmy mieli w zasięgu ręki to, czego w danym miejscu i w danym czasie potrzebowaliśmy.
Krzysztof w nas wierzył. Pokładał wiarę w kryjące się w nas krytyczne spojrzenie i rozwagę, w drzemiącą w nas inspirację i kreatywność, w to, że potrafimy w sumiennej rozmowie podjąć ważne tematy. W jego mniemaniu, wszyscy mamy w sobie coś szczególnego, czym możemy podzielić się ze światem. A świat, w całej swojej niedoskonałości, stanie się lepszy – jeśli się do tego przyłożymy.
Wszystko to robił dla nas. My podejmiemy to dzieło – dla niego. Będzie nam brakować Krzysztofa – mentora, przewodnika, ucieleśnienia świata, który chcemy stworzyć. Uhonorujemy jego dziedzictwo przez dokładanie doń naszych cegiełek, celebrowanie dokonań Krzysztofa, podejmowanie zaplanowanych przez niego prac – z uśmiechem na twarzy. W Warszawie. W Mexico City. W Cape Town. W Hong Kongu. To światło, tę radość, tę szczodrość i miłość zaniesiemy światu, bo tego właśnie życzyłby sobie Krzysztof.
Katherine Maher