Słownik polsko-litewski
Wikisłownik
edytujcel
edytujCelem projektu jest transgraniczna współpraca młodzieży ze szkół w Polsce i na Litwie mająca na celu budowę słownika polsko-litewskiego.
Platformą tworzonego słownika ma być Wikisłownik.
organizatorzy
edytujPartnerem ze strony polskiej i pomysłodawcą są profesorowie:
- Tadeusz Kaleta
- Wojciech Wawrzyńczak
- Izabella Chrostowska
Zespół Szkół nr 5 im. Karola Brzostowskiego w Ełku
ul. Sikorskiego 5
19-300 Ełk
http://www.zs5elk.boo.pl/
Partnerem ze strony litewskiej jest:
- Vytautas Simanavičius
Nataljos Kazakovos Kompiuterių Mokykla
http://www.nkkm.lt/
Osobą pilotującą projekt ze strony Stowarzyszenia jest joystick.
realizacja
edytujW ramach projektu w dniach 18 - 22 maja zostaną przeprowadzone warsztaty z zakresu edycji i organizacji Wikisłownika dla uczniów dwóch klas ponadgimnazjalnych w Ełku (technikum informatyczne) i dalej szkoły partnerskiej w Wilnie (Nataljos Kazakovos Kompiuterių Mokykla).
Organizatorzy biorą na siebie akomodację i wyżywienie podczas pobytu w Ełku i Wilnie osoby prowadzącej warsztaty. Stowarzyszenie pokrywa koszty jej podróży samochodem. Wg googla jest to ok. 1010 km – trasa przejazdu.
W lokalnej prasie (Rozmaitości Ełckie z dn. 06-06-2009) ukazał się artykuł opisujący projekt.
dalsze plany
edytujProjekt jest planowany jako długoterminowy i ma być kontynuowany po wakacjach.
korzyści dla Stowarzyszenia
edytuj- metodyczna rozbudowa kontentu na Wikisłowniku (słownik polsko-litewski).
- możliwa stała współpraca ze Szkołą w Ełku (promocja, współpraca).
- możliwość pozyskania partnera na Litwie i dotarcie do społeczności Wikimedian w tym kraju (promocja – może być pomocna przy okazji organizacji Wikimanii 2010).
Przy okazji
edytujPrzy okazji podróży tą trasą planowany jest rekonesans w Sejnach na potrzeby lipcowej Wikiekspedycji. Być może w Wilnie dojdzie też do spotkania z przedstawicielami litewskich Wikimedian.
Raport
edytujDane liczbowe z pamięci więc mogą się nieznacznie różnić od rzeczywistych. Opisany przypadek dotyczy Wikisłownika, ale generalnie ma zastosowanie do wszystkich projektów w tym Wikipedii.
Zagadnienie: Czy jest sens wchodzić ze szkołami w podobne układy jak ten ze Szkołą w Ełku? Czy to ma sens i czy dobrze służy sprawie, a mianowicie…
W warsztatach przeprowadzonych w dwóch grupach po dwie godziny lekcyjne udział brało około 25-30 osób. Z tego mniej więcej ok. 5 - 10 osób miało wcześniej styczność z Wikipedią w tym 2 - 3 osoby miały konto na Wikipedii. W istocie, tylko jedna jak zaobserwowałem miała pojecie o mechanizmach edycyjnych.
2/3 czasu na warsztaty zajęło mi tłumaczenie podstaw czyli jak założyć konto, jak dokonać pierwszej edycji, jak linkować wewnętrznie, etc. Na kontent zostało niespełna 1/3 poświęconego czasu.
W tym przypadku okazało się, że młodzież miała z góry zadane hasła do opracowania w domu na papierze, które potem mieli "przelać" do Wikisłownika. Na papierze każdy miał około 20 haseł przy czym podczas zajęć udało się średnio pojedynczej osobie wprowadzić jedno hasło (było to związane z ograniczonym czasem jaki na to pozostał).
Tym samym pozostałe hasła zostały zadane jako "praca domowa". Umowa z uczniami była taka, że osoba, która wprowadzi ich najwięcej i poprawnie (ja miałem potem ocenić poprawność wprowadzonych poza zajęciami haseł i wysłać raport nauczycielom) dostanie dwie nagrody. 1. Bonus szkolny w postaci podwyższenia oceny z języka polskiego (ze strony szkoły organizatorami był nauczyciel od informatyki i nauczycielka od polskiego) 2. Koszulkę Wikisłownika. Druga co do liczby haseł osoba miała dostać już tylko koszulkę.
Efekt: Przez weekend z 30 uczniów biorących udział w warsztatach mniej więcej połowa czynnie wprowadzała hasła. Przy czym kilka osób rzeczywiście "się ścigało" a kilka wprowadziła po jednym, dwa dodatkowe. Reszta nie wykazała aktywności. Z wprowadzonych haseł większość spełniała wymogi formalne i była poprawna merytorycznie. Błędy się zdarzały ale były drobne i możliwe do szybkiego poprawienia. Generalnie hasła nie wymagały gruntownej przebudowy wprowadzonego materiału więc ewentualne poprawki tam gdzie było trzeba zrobiłem sam.
W poniedziałek po weekendzie wytypowałem dwie osoby do przyznania im nagród.
Po tym czasie pojawiło się jeszcze w ciągu kilku dni kilka dodatkowych haseł – głównie wprowadzonych przez osoby, które owe nagrody dostały po czym jakakolwiek aktywność osób biorących udział w warsztatach zanikła. Od początku nowego roku szkolnego również nie zanotowałem ani jednego hasła z tamtych kont.
Nasuwające się mi pytania:
- Czy osoby, które nie dostały nagród zostały skutecznie zniechęcone?
- Co spowodowało, że nikt z uczestników tak naprawdę nie "zajarał" się ideą?
- Czy chwilowa aktywność była wymuszona tylko i wyłącznie koniecznością z racji "zadania pracy" przez nauczycieli?
Sytuacja po stronie litewskiej, gdzie szkoła była prywatna i nikt nie zadawał obligatoryjnie pracy domowej wyglądała tak, że nikt poza zajęciami nie wprowadził dodatkowo żadnego nowego hasła.
Pytanie końcowe:
- Czy ten system ma sens?
- Czy jesteśmy w stanie zainteresować w ten sposób nowych potencjalnych użytkowników budową kontentu?
- Czy nie jest tak, że tym młodym ludziom wiki będzie się już tylko kojarzyło ze szkołą?
Z planowanych zysków dla społeczności i Stowarzyszenia zrealizowany został tylko jeden: na Wikisłowniku jednorazowo pojawiło się kilkadziesiąt nowych haseł. Czy ten zysk pokrywa poniesione przez nas (Stowarzyszenie) koszta związane z jego uzyskaniem. W tym przypadku chodzi konkretnie o realne pieniądze na moją podróż służbową w wysokości około 1000 zł. Zakładając, że haseł było 100 wychodzi po 10 zł za hasło.
Reasumując:
- Czy wchodzić w podobne układy na przyszłość? Jeśli tak to na jakich warunkach? Czy nie powinniśmy mieć większej kontroli i wpływu na dobór osób i planowanie całego przedsięwzięcia. W tym przypadku realizowałem tylko idee wymyślone przez tych nauczycieli. Nie miałem wpływu na dobór haseł, etc. Jeśli nadal odpowiedź brzmi: tak to jak zorganizować całość aby poszła po naszej linii?